Hubertus 2013- relacja i galeria zdjęć

Data: 26.10.2013

 Początek imprezy uświetnił wspaniały występ przedszkolaków z Dziećkowic. Wychowawcy i rodzice z dziećmi mimo dnia wolnego zadali sobie trud i zaszczycili nasza stadninę swoją obecnością za co jesteśmy ogromnie wdzięczni.
 

W tym samym czasie odbyła się akcja krwiodawstwa. Krew jest darem dla innych , tego nie można kupić.
W pięknie przygotowanym namiocie Pani Bajka z Dziećkowic swoim anielskim głosem wprowadzała dzieci w zaczarowany świat baśni.
 

Na grabowej górce odbyła się gonitwa. Osobą uciekającą, czyli lisem, była Agnieszka Helbik– Kuśmierz na szybkiej, przepięknej Artemidzie.

Na gonitwę stawiło się 17 jeźdźców. Tegoroczną zwyciężczynią została Eliza Orkisz na klaczy Bastylia ze stajni Pana Jabłońskiego w Mysłowicach. Wszyscy uczestnicy gonitwy otrzymali flo a zwyciężczyni prezent dla swojego konia.

Wracając z gonitwy na grabowej górce były pochowane dla dzieci słodycze. Zabawa w szukanego lisa to wielka przyjemność.
 

Po "polowaniu" odbyły się konkursy na maneżu przygotowane przez Martę Rochman. Początkujący jeźdźcy mogli spróbować swoich sił w konkursie polegającym na przejechaniu wyznaczonej trasy w jak najkrótszym czasie. Konkurs był sprawdzianem umiejętności młodych adeptów jeździectwa i umożliwił im poznanie atmosfery zawodów. Wszyscy poradzili sobie bardzo dobrze, a najlepsza okazała się Karolina Szatko na Kaprysie.

Drugim konkursem dla bardziej zaawansowanych był konkurs skoków, polegający na przejechaniu parkuru składającego się z 8 przeszkód. Początek trasy odpowiadał ustawieniu na Brązową Odznakę Jeździecką i był częścią przygotowania naszych zawodników do prawdziwego egzaminu. Bez punktów karnych i z najlepszym czasem ukończyła przejazd Katarzyna Serafinowska na klaczy Sisi, co dało jej pierwsze miejsce w tym konkursie.
 

Nie zabrakło także orkiestry dętej z OSP Dziećkowice. Po pięknej grze orkiestry przystąpiliśmy do licytacji podków. Licytację prowadziłam razem z Komendantem OSP- panem Dariuszem Kotasem. Pieniążki z licytacji zostały przeznaczone na operację serduszka dla małej Hani.
Wszystkim wspierającym tą akcję serdecznie dziękujemy.

Dużym wsparciem by taka akcja miała powodzenie są zawsze media – serdecznie dziękujemy.

Nie wyobrażam sobie żadnej imprezy organizowanej w naszej stadninie bez pomocy OSP Dziećkowice. To oni są naszym wsparciem. Jest to jednostka godna do naśladowania.

Wszystkich naszych gości staraliśmy się poczęstować skromnie w naszym spichlerzu.

Dziękujemy wszystkim którzy przyczynili się do organizacji Hubertusa i że wspólnie mogliśmy pomóc małej Hani.
 

Celina Nierodkiewicz